Kajakowy Klub Browarek

Zarz±d: Luki, Jacor
Trenerzy: Luki
Redakcja: Andrzej

email: lorl@wp.pl

aktualnosci_08

Aktualno¶ci

Pilica 08-09.12.2012

Zatem drugi sp³yw sezonu 2012/2013 ju¿ za nami. Jakkolwiek skromny, powiedzia³bym nawet kameralny charakter móg³by sugerowaæ spokojny jego przebieg, nie oby³o siê bez przygód.
Pilica na odcinku Szczekociny - Przy³êk (17 km w wio¶le) pokaza³a po raz kolejny swoje zimowe oblicze. W tych okoliczno¶ciach mia³ okazjê zadebiutowaæ kolega Budziak, znany do tej pory z morskiej ods³ony Browarkowej dzia³alno¶ci. Debiut by³ pe³en, gdy¿ Budziaczek zaliczy³ kabinê, co przy -10 st.C wywar³o na nim kolosalne wra¿enie - uparcie twierdzi, ¿e by³o git. Co ciekawe, tradycyjnej kabiny nie zaliczy³ Mariusz. Czy to oznacza, ¿e bawi³ siê gorzej ni¿ zwykle... ? Chyba nie. O czym ¶wiadczy uwieczniony na zdjêciach anielski wyraz jego twarzy. Noc spêdzili¶my w letniskowym domku (z akcentem na letniskowym) Mariusza. Okoliczni nieszkañcy cudem o poranku nie odnaleŸli czterech zwêglonych cia³, gdy¿ usi³owali¶my czym siê da poprawiæ bilans cieplny pomieszczenia. Nie uzyskawszy temperatury powy¿ej zera, dogrzewali¶my siê intensywnie od wewn±trz. Sp³yw zaliczamy do jak zwykle udanych.

Razem z £ysym z uwagi na ilo¶æ wody rozmownej i temperaturê otoczenia wymy¶lili¶my nowy konkurs pt. "Kto ma mniejszego". Wyniki nie zostan± upublicznione :)

Bilans: 1 kabina w wykonaniu Budziaka, 1 utopiony aparat fotograficzny.

Udzia³ wziêli: Budziak, £ysy, Mariusz, Dzieciuhh.

Skrwa 01-02.12.2012

Z uwagi na spor± odleg³o¶æ jak± musia³a pokonaæ grupa po³udnie aby dotrzeæ nad rzekê Skrwê, wyruszyli¶my ju¿ w pi±tek wieczorem. Decyzja ta by³ brzemienna w skutki, a andrzejkowe ¶wiêto , które akurat wypad³o w tym dniu dodatkowo podkrêci³o atmosferê. Do¶æ powiedzieæ, ¿e browarkowicze dotarli nad rzekê w póŸnych godzinach nocnych, kontynuuj±c rozpoczêt± zabawê tak¿e po rozstawieniu obozowiska.

Start by³ jak zwykle nieco opóŸniony, ale rzeka przyjê³a nas ³askawie. Za³ogi ruszy³y leniwie do przodu, pokonuj±c sprawnie mniejsze lub wiêksze przeszkody. Nabieraj±c pewno¶ci z ka¿dym przep³yniêtym metrem nie zapomnieli¶my o tradycyjnej integracji, do której sk³ania³y co bardziej ³agodne odcinki rzeki. Nie od dzi¶ wiadomo, i¿ symbolem pe³nej jedno¶ci browarowej grupy bywa „tratwa” daj±ca okazjê zarówno do wymiany pogl±dów jak i do ugaszenia pragnienia. Niestety jak to zwykle w takich sytuacjach bywa nasza jedno¶æ zosta³a niespodziewanie rozbita przez rzekê, która rozdzieli³a siê na dwa koryta. Wybrali¶my to lewe, ale decyzja okaza³a siê nienajlepsza. Ju¿ po chwili sta³o siê jasne, ¿e trafili¶my na starorzecze. Koryto zrobi³o siê w±skie, a drogê co rusz tarasowa³y zwalone drzewa. Za³oga w sk³adzie Paziu + Romanek nie wytrzyma³a napiêcia i mimo braku racjonalnych powodów nast±pi³a pierwsza (acz nie ostatnia) kabina. Dos³ownie kilkana¶cie metrów dalej postanowili za¿yæ k±pieli kolejni browarkowicze. Jaro i Piotrek pozazdro¶cili kolegom i w równie niewyja¶nionych okoliczno¶ciach wywrócili swój kajak. Poniewa¿ sytuacja zdawa³a siê byæ wyj±tkowo trudna, a szlak sprawia³ wra¿enie nieprzetartego, Andrzej i Maciek postanowili sprawdziæ opcjê dotarcia przez las do w³a¶ciwego koryta. Ich d³ugie poszukiwania zakoñczy³y siê niestety fiaskiem. Tymczasem zniechêcona oczekiwaniami reszta grupy zdecydowa³a siê pod±¿yæ wstêpnie wyznaczonym szlakiem. Andrzejowi i Maækowi nie pozosta³o wiêc nic innego jak dogoniæ pozosta³ych, którzy tymczasem ju¿ dotarli do g³ównego nurtu… Gdy ostatnia za³oga dop³ynê³a do miejsca biwakowego sta³o siê jasne, ¿e ci±gle brakuje Damcia i Jacorka. Czym prêdzej zosta³a zorganizowana grupa ratunkowa w sk³adzie Andrzej i Maciek, która ruszy³a kajakiem pod pr±d w celu odnalezienia maruderów. Droga nie by³a ³atwa jednak Rescue Team wkrótce pojawi³ siê w pobli¿u mostu drogowego, gdzie jak donosi³y raporty mieli znajdowaæ siê zagubieni browarkowicze. Niestety w zapadaj±cej ciemno¶ci ciê¿ko by³o znaleŸæ zguby. Jak siê wkrótce okaza³o powodem owych trudno¶ci by³ y nie tylko ciemno¶ci, ale tak¿e fakt, ¿e Damian z Jackiem do¶æ znacznie odeszli od rzeki w g³±b lasu. Szczê¶liwie uda³o siê wystartowaæ w drogê powrotn±, choæ i tu nie oby³o siê bez przygód. Kajak z Jackiem i Maækiem na pok³adzie najecha³ na podwodn± przeszkodê co spowodowa³o natychmiastow± wywrotkê. Glêbia w jak± wpadli dzielni kajakarze , oraz panuj±cy mrok wzmóg³ grozê sytuacji. Po chwili sytuacja zosta³ opanowana i wszyscy ca³o i zdrowo dotarli na miejsce spoczynku.

Chocia¿ kolejnego dnia mieli¶my do pokonania ponad 20 km , a na szlaku nieraz pojawia³y siê zwalone drzewa czy spienione progi to wyprawa zakoñczy³a siê pe³nym sukcesem. W póŸnych godzinach popo³udniowych, ju¿ o zmroku i w komplecie dotarli¶my do mariny Murzynowo gdzie zakoñczy³ siê nasz sp³yw.

Kabiny zaliczyli:

Paziu i Romanek
Piotrek i Jaro
Jacek i Maciek


Udzia³ wziêli:

Zdjêcia w naszej galerii », a film z Pilicy mo¿na zobaczyæ tutaj »



Pozosta³e relacje ze sp³ywów znajdziecie w dziale TERMINARZ »