Kajakowy Klub Browarek

Zarz±d: Luki, Jacor
Trenerzy: Luki
Redakcja: Andrzej

email: lorl@wp.pl

aktualnosci_04

Aktualno¶ci

Dobrzyca 06-07.03.2010

Sp³yw rzek± Dobrzyc± zacz±³ siê, jak to ostatnio z browarowymi sp³ywami bywa, od mocnego akcentu. Po bardzo mro¼nej nocy (-14stC), któr± browarkowicze spêdzili ¶pi±c w namiotach w pobliskim lesie, nast±pi³ piêkny poranek - ¶nieg skrzy³ siê w blasku s³oñca, a wiatr zdmuchiwa³ z drzew jego drobinki. W oczekiwaniu na "grupê pó³noc", "grupa po³udnie" szykowa³a siê psychicznie do boju. Wreszcie po³±czone ju¿ si³y skierowa³y siê w okolice ostrowieckiego mostu by wyruszyæ na szlak przygody. Kajaki g³adko sp³ynê³y na wodê, a browarkowicze z fantazj± ruszyli na eksploracjê nieznanej nam rzeki.

Ju¿ po kilkunastu metrach refleks i odwagê zweryfikowa³o pozytywnie niewielkie bystrze usytuowane pod mostem. Wszyscy sprawnie pokonali pierwsz± przeszkodê choæ nie oby³o siê bez drobnych podmoczeñ. Zachêceni pozytywnym obrotem spraw za³ogi ruszy³y ¿wawo ciesz±c siê otaczaj±c± aur±, a zw³aszcza wspólnym towarzystwem. Niestety nieopatrznie rozlu¼nienie wdar³o siê w nasze szeregi i pierwsza powa¿niejsza przeszkoda zweryfikowa³a nasze umiejêtno¶ci. W trudnym, slalomowym przej¶ciu pomiêdzy zwalonymi drzewami kabinê zaliczyli Fred i Freyu. W³a¶ciwie mo¿na by rzec, ¿e powodem zaliczenia kabiny by³y przed³u¿aj±ce siê dyskusje naszych kolegów nad wyborem techniki pokonania przeszkody. Znu¿eni postanowili w koñcu pój¶æ po najmniejszej linii oporu i z dostojeñstwem dokonali zatopienia kajaka...

Nie ma³o k³opotów sprawi³ te¿ niektórym pobliski mostek. Niestety nie zmie¶cili siê pod nim Damcio i Luki i musieli zostaæ w trybie nag³ym ewakuowani z kajaka. Zw³aszcza Damcio dokonywa³ niebywa³ych akrobacji aby wydostaæ siê z opresji. Na szczê¶cie z pomoc± ruszyli Paziu i Jacor, i oby³o siê bez kabinowania.

Z uwagi na postêpuj±ce wych³odzenie niektórych organizmów postanowiono skróciæ pierwszy etap sp³ywu do niezbêdnego minimum, zw³aszcza, ¿e okaza³o siê, i¿ przy próbie podej¶cia do brzegu kabinê zaliczyli tak¿e Piotrek i Mariusz.

Po przygotowaniu biwaku podjêto natychmiastowe dzia³ania w celu reanimacji poszkodowanych oraz przyst±piono do tradycyjnej biesiady zakoñczonej "d³ugimi Polaków rozmowami" ...

Kolejny dzieñ po wyj±tkowo mro¼nej nocy wsta³ piêkny i wla³ w nasze dusze dawkê optymizmu. Za³ogi ochoczo ruszy³y na rzekê i mimo, i¿ etap zapowiada³ siê d³ugi, a trasê raz po raz przegradza³y zwalone pnie wszyscy szczê¶liwie dotarli do celu. Nie oby³o siê co prawda bez drobnych problemów - Piotrek postanowi³ zapewne, i¿ dzieñ bez k±pieli jest dniem straconym i rado¶nie zeskoczy³ do wody podczas przechodzenia przez zwalone drzewo. Tak¿e Jacek z Paziem prze¿yli chwile pe³ne napiêcia, gdy podczas przep³ywania ma³ego bystrza pod mostkiem lemieszarni we wsi Czapla, kajak zosta³ przyblokowany w poprzek nurtu. Nadludzkim niemal¿e wysi³kiem uda³o im siê wyj¶æ z opresji zaliczaj±c jedynie niewielkie podtopienie...

Wreszcie naszym oczom ukaza³y siê zabudowania pstr±garni w Tarnowie i mogli¶my rado¶nie uznaæ, i¿ sp³yw nie tylko zosta³ szczê¶liwie zakoñczony, ale tak¿e dotar³ do miejsca, do którego MIA£ dotrzeæ - co ostatnio raczej nam siê nie udawa³o :)

W wyje¼dzie wziê³o udzia³ 10 osób,

Kabiny zaliczyli:

Fred & Freyu
Piotrek & Mariusz


Zdjêcia tradycyjnie do obejrzenia w naszej galerii »

A filmiki nakrêcone przez Jacorka mo¿na zobaczyæ tutaj:
Kabina Fredka i Freya cz1,
Kabina Fredka i Freya cz2,
Kabina Fredka i Freya cz3,
Kabina Fredka i Freya cz4,
Kabina Fredka i Freya cz5,

£ukasz, Damcio, Fred i Freyu ,
£ukasz i Damcio przy mostku,


Pozosta³e relacje ze sp³ywów znajdziecie w dziale TERMINARZ »