www.browarek.org.pl

Z racji tego że nasz pierwszy załogant udzielił się na forum poczułem się w obowiązku otworzyć wątek naszej załogi.
Numer do wpłaty zaliczki Jacek Drożdżal 67 7999 9995 0650 6148 0204 0001 jakby ktoś zapomniał.
Co do obiadów jeśli ktoś chciałby przygotować obiad na naszą łódkę, to jego zapędy kulinarne są mile widziane. Jadłospis jest otwarty. Jeśli nie będzie pasjonatów to tradycyjnie dokonamy tego co jest dostępne na naszym rynku czyli kupimy gotowe obiady w słoikach np.kociołki różnego typu, fasolka po bretońsku, klopsy itp.
Pozdrawiam i zapraszam do jachtowej dyskusji na wszelaki temat. Kolego Pędziku wyślij swój adres mailowy na forum lub na jacekdro@wp.pl

Kasa poszła ja proponuje nie cudować i zakupić puszki z grochówka i innymi specjałami z kaufa

Jacor dzieki wielkie. Adres email marcinpedzik@gmail.com
Czyli Andrzej mial racje: kociolki! Czy ja zalegam z zaplata czy kolega Paziu wszystko reguluje? Pozdrawim!

Jak napisałem każdy przejaw inicjatywy kuchennej jest zawsze mile widziany. W naszej załodze w zasadzie mamy jednego wirtuoza kuchni Bogusia, ale czy on coś wymyśli na rejs to nie wiem. Raczej będzie improwizował z tego co kupimy. My jesteśmy w najlepszej sytuacji bo startujemy z Gdańska/Górek wschodnich więc wszystkie zakupy możemy sobie spokojnie zrobić przed rejsem. Otwieram więc wątek sugestii co do gara, oprócz tradycyjnych kociołków, grochówki żołnierskiej, spagetti itp. Oczywiście liczymy na piątkowy obiad z rybą bo Boguś jest też rybakiem profesjonalistą. Mamy do zagospodarowania 7 obiadów. W naszej załodze bardziej istotne jest co pijemy i ile kupić by można było zacieśniać tzw drużbę. Pozdrawiam. ps Kolego Pędziku Paziu wpłacił za Ciebie 300 zł

No fajnie mamy swój wątek załogowy ........... co do jedzonka, mogą być słoiki jak i popisy kulinarne, robiliśmy już naleśniki i inne frykasy, tak że czemu nie, natomiast na tym rejsie będzie chyba trochę więcej pływania i to pływania po falach, a wtedy krojenie, gotowanie, mieszanie, nakrywanie do stołu robi się trochę kłopotliwe. Trzeba też wziąć pod uwagę kolegę Hajteka, wszak mięsa On nie je, a sam ryż i makaron może być niewystarczający dla kolegi. Co do % to faktycznie jest nad czym pomyśleć bo jedni spożywają więcej inni mniej, jedni preferują piwko inni winko, a jeszcze inni rumiki .......... do tego kolunia, limoki, słomki, kostki lodu, jest nad czym dumać ........

Ja mysle, ze wejdzmy bez ceregieli w czysta wodke plus piwko na zapitke. I teraz musimy tylko ustalic czy wodka ze zboza czy z ziemniakow i czy piwko jasne pelne czy tez mocne. Chyba, ze nasz kapitan zaczal gustowac w winie burgundzkim wtedy oczywiscie moj chytry plan legnie w gruzach.

Niestety jak co roku nie widzę na forum naszej załogi żadnego zainteresowania rejsem , oprócz Pazia i Pędzika, ale jak wiadomo ich już z nami nie ma. Dla przypomnienia podaję skład naszej załogi Jaro, ja, Piter, Marek, Michał, Marcin, Bogus, Adam i dodatkowo Łukasz. Załoga ogólnokrajowa a nawet międzynarodowa bo Adam vel Pirat leci z UK. Z uwagi na to że nikogo nic nie interesuje postaram się z kimś z Gdyni ogarnąć zakupy, bo w sobotę szkoda czasu, co najwyżej uzupełnimy chleb w pobliskiej biedronce. Przypominam że własnoręcznie zrobione obiady są mile widziane, jak to się dzieje w innych załogach, ale przymusu nie ma. Pójdziemy w gotowe obiady typu spaghetti, fasolka, kociołki. Istotniejszym dla mnie jest kierunek w jakim pójdziemy jeśli chodzi o degustację. Jeśli jest nas 9 to powinniśmy kupić 18 butelek alkoholu na jacht z tego proponuję połowę rumu a resztę po połowie wódka bo pod śledzi którego złowi Bogusław idealna oraz whisky bo mamy koneserów. Jak zawsze każdy ma jakiś swój alkohol bo pomimo tej ilości zakupionej wspólnie i tak brakuje i każdy może zaserwować jakąś niespodziankę ze swojego worka żeglarskiego. Co do ilości piwa się nie wypowiadam, bo pomimo tego że klub browarkowy to ja niestety wypijam na rejsie dwa piwa więc nie mam z tym problemu, mogę się napić w porcie.

Cześć
Ja przygotuje jeden obiad wegański dla wszystkich, gdzie dla chętnych dorzucimy kiełbaskę aby była wkładka.
Ja wpisuje się do klubu BROWARKOWEGO.
Zgłaszam się do pomocy przy zakupach.
W sobotę można zjeść obiad w Galionie - obok naszej mariny.

Pozdrawiam

jacdro napisał(a):Niestety jak co roku nie widzę na forum naszej załogi żadnego zainteresowania rejsem , oprócz Pazia i Pędzika, ale jak wiadomo ich już z nami nie ma. Dla przypomnienia podaję skład naszej załogi Jaro, ja, Piter, Marek, Michał, Marcin, Bogus, Adam i dodatkowo Łukasz. Załoga ogólnokrajowa a nawet międzynarodowa bo Adam vel Pirat leci z UK. Z uwagi na to że nikogo nic nie interesuje postaram się z kimś z Gdyni ogarnąć zakupy, bo w sobotę szkoda czasu, co najwyżej uzupełnimy chleb w pobliskiej biedronce. Przypominam że własnoręcznie zrobione obiady są mile widziane, jak to się dzieje w innych załogach, ale przymusu nie ma. Pójdziemy w gotowe obiady typu spaghetti, fasolka, kociołki. Istotniejszym dla mnie jest kierunek w jakim pójdziemy jeśli chodzi o degustację. Jeśli jest nas 9 to powinniśmy kupić 18 butelek alkoholu na jacht z tego proponuję połowę rumu a resztę po połowie wódka bo pod śledzi którego złowi Bogusław idealna oraz whisky bo mamy koneserów. Jak zawsze każdy ma jakiś swój alkohol bo pomimo tej ilości zakupionej wspólnie i tak brakuje i każdy może zaserwować jakąś niespodziankę ze swojego worka żeglarskiego. Co do ilości piwa się nie wypowiadam, bo pomimo tego że klub browarkowy to ja niestety wypijam na rejsie dwa piwa więc nie mam z tym problemu, mogę się napić w porcie.

Bardzo interesujace podejscie do zeglarstwa Jacku. Czuje sportowego ducha. A jak sie zapatruje na to wszystko Kapitan Jaro?

Jacku czy zalozyles moze za moje ubezpieczenie? Albo Tomasz P? Oddam kase w sobote. Dzieki.

No nie tak że sie nikt nie interesuje... a kiedy wypływamy ???